Współpracę z Tomkiem rozpoczęliśmy niewiele ponad rok temu. Przyszedł on do mnie z zamiarem poprawy swojej siły i sprawności, ponieważ chciał stać się lepszym futbolistą. Po wstępnych obserwacjach i testach, okazało się jednak, że celem nadrzędnym stało się coś zupełnie innego. Tomek miał zaawansowaną skoliozę kręgosłupa. Nie mogliśmy więc zaplanować treningu i działać zdalnie – konieczna była praca personalna.
9 lutego 2018